Stosik styczniowy

Dwa tygodnie nowego roku za nami, więc myślę, że to już pora, by pochwalić się najnowszymi tytułami na półce.
Poniższy stos jest wynikiem przecen w księgarni bonito.

Bardzo przypadł mi do gustu :)



Miłego sobotniego czytania!

Komentarze

  1. No dobra, krótko napiszę - zirytowałaś mnie lekko, nie mam żądnej z tych książek, a każdą chciałabym mieć i przeczytać :)
    Czekam na wrażenia z lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie :))
      Będę czytać i recenzować, a Ty możesz dopisywać do listy.
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Skrawki,Iksowie i Jasne dni zamówione opłacone było -5% na platonie to skorzystałam. Idź kobieto precz nie kuś więcej.
      Kobiety w kąpieli spróbuję upolować w znaku na jakiejś promocji.

      Usuń
    3. Bez obawy. Zaraz idę na pocztę.
      TAK, będzie kolejny stos ;)
      Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z zakupów ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. "Kobiety w kąpieli" mam zamiar przeczytać w najbliższym czasie - jestem mega pozytywnie nastawiona. Chciałabym też w końcu sięgnąć po którąś z powieści Majgull Axelsson.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja też czytałam o "Kobietach" same pozytywne opinie. Dodawałam tę książkę do listy zakupów, a potem ją z niej usuwałam i tak w kóło... Ale trafiła mi się sporo przeceniona, więc kupiłam. Mam nadzieję, że rzeczywiscie jest dobra :)

      Jeśli zaś chodzi o Axelsson, to mam już na półce nieprzeczytany "Dom Augusty" i teraz jeszcze "Lod i wodę". W ramach planów czytelniczych na 2017 chcę się wreszcie zapoznać z twórczością tej autorki.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ja też skusiłam się już na kilka książek :) Z Twojego stosu nic nie czytałam, ale największą ochotę miałabym na Axelsson.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam u Ciebie ten stos ;) Ciekawi mnie "Belgravia". Może się skuszę, bo "Downtown Abbey" uwielbiam ;)
      Ze swojego mam ochotę na wszystkie ;)

      Usuń
  4. Ciekawy wybór. Skrawki i kobiety w kąpieli chętnie bym przeczytał, ale mam tyle zaległości do nadrobienia... :D Miłej lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tja, zaległości też mam, ale to nie powstrzymuje mnie - jak widać - od zakupów ;)

      Usuń
  5. O, czytałam niedawno „Skrawki”. Nie były reklamowane, a szkoda, bo moim zdaniem są bardzo ciekawe. Przed chwilą przeczytałam Twoją recenzję „Buddy z przedmieścia” i cóż: będę szukać tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie poszukaj "Buddy" (ostatnio był na wyprzedaży w Znaku). Warto!
      "Skrawki" kupiłam ze względu na temat i kilka bardzo pozytywnych recenzji na blogach. Mam nadzieję, że mi się spodoba. Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Jak Ci się podobał Wainaina? :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Instrukcja nadużycia, Alicja Urbanik-Kopeć

Chrapiący ptak. Rodzinna podróż przez stulecie biologii, Bernd Heinrich

Nowe książki