Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2017

Najlepsze książki w 2017

Obraz
Bardzo lubię końcówkę roku, kiedy na blogach i na BookTube publikujecie swoje podsumowania i osobiste listy najlepszych książek, jakie przeczytaliście w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy. A jak było u mnie w 2017? Przeczytałam w sumie 48 książek , czyli o dwie więcej niż rok temu. Niestety nie udało mi się zrealizować zeszłorocznego postanowienia i osiągnąć magicznej liczby 52 tytułów. Na rok 2018 nie podwyższam zatem tej liczby, ale bardzo się postaram czytać średnio 1 książkę w tygodniu. Trochę statystyk: 22 przeczytane przeze mnie książki zostały napisane przez polskich autorów, a 26 przez zagranicznych. Wśród moich lektur były 34 powieści oraz 14 książek z gatunku reportaż / biografia / esej. Aż dziesięć książek oceniłam na szóstkę, a trzynaście na piątkę. 17 tytułów było ok i dostało czwórkę, siedem trójkę i trafiła się też jedna dwójka. Jednej książki, mimo dobrych chęci, nie udało mi się skończyć. Mimo intensywnego czytania, pozycji na regale nie ubyło. Liczne nowo

Jolanta, Sylwia Chutnik

Obraz
Regularnie oglądam na you tube Barłóg Literacki , który Sylwia Chutnik prowadzi razem z Karoliną Sulej i bardzo go lubię. Od dłuższego czasu byłam bardzo ciekawa jej twórczości literackiej i w końcu postanowiłam się z nią zapoznać. Na początek wybrałam wydaną w 2015 r. powieść pt. Jolanta . Końcówka lat osiemdziesiątych. Tytułowa bohaterka mieszka w bloku z wielkiej płyty na warszawskim Żeraniu i prowadzi, oględnie mówiąc, bardzo przeciętne życie. Jej rodzice się rozwiedli, matka popadła w alkoholizm i dość wcześnie zmarła, z bratem niewiele ją łączy, a ojciec nie interesuje się starą rodziną, bo w końcu po coś uciekł do nowej kochanki. Dookoła szary, smutny PRL i dojmujący brak wszystkiego, głównie perspektyw. Po podstawówce Jolanta kończy zawodówkę i zostaje krawcową, choć to w sumie tylko alibi, bo do pracy i tak nigdy nie pójdzie. Zachodzi za to w ciążę i już jako dziewiętnastolatka zostaje żoną. Niby wszystko się wtedy zmienia, ale tak naprawdę ciągle jest tak samo: to samo kl

Żywopłot, Dorit Rabinyan

Obraz
Żywopłot autorstwa Dorit Rabinyan jest współczesną historią miłosną przypominającą tragiczne losy Romea i Julii. Liat zajmuje się zawodowo tłumaczeniem tekstów naukowych, pochodzi z Izraela i przebywa w Stanach na stypendium. Hilmi jest Palestyńczykiem i malarzem z aspiracjami. Poznają się pewnej zimy w Nowym Jorku i spędzają razem wspaniałe, pełne namiętności miesiące. Ale od początku jest oczywiste, przynajmniej dla niej, że jest to związek na czas. Nieważne jak głębokie byłoby łączące ich uczucie - przywiązana do rodziny i tradycji Liat doskonale wie, że w maju zakończy je powrót do normalnego życia, do Izraela. Liat od zawsze uważała Arabów za wrogów, podczas nauki w szkole i później podczas dwuletniej służby wojskowej karmiona była oficjalną propagandą kipiącą nienawiścią wobec Palestyńczyków. W jej głowie co rusz pobrzmiewają echa oskarżeń, czy negatywnych opinii wyrażanych przez mieszkańców Izraela na temat Arabów.  I pewnego dnia to właśnie ona, szczerze kochająca swój

Bohaterowie pogranicza, Dave Eggers

Obraz
Główna bohaterka powieści czterdziestoletnia dentytstka Josie pewnego dnia wyrusza starym wypożyczonym kamperem w podróż po Alasce. Nie jest to jednak zwykła wakacyjna wyprawa. Kobieta postanowiła uciec ze swojego dotychczasowego życia zabierając ze soba dwójkę dzieci - ośmioletniego Paula i pięcioletnią Anę oraz trzy tysiace dolarów w gotówce. Bez dokładniejszych planów podąża na północ stanu, nie zrażona faktem, iż szaleją tam ogromne pożary. Na kolejnych stronach pokonujemy z tą trójką setki kilometrów i stopniowo dowiadujemy się, co skłoniło Josie do podjęcia decyzji o wyjeździe. Nie udało mi się polubić głównej, lekko rozhisteryzowanej, bohaterki z silną skłonnością do paranoi, która z łatwością podejmuje liczne lekkomyślne decyzje, niejednokrotnie narażając na niebezpieczeństwo siebie i swoje dzieci. Nie potrafiłam zrozumieć jej motywacji ani nadążyć za jej tokiem myślenia. Krótko mówiąc, nie przemówiła do mnie ta książka. I mam nieodparte wrażenie, że sporą winę za to pon

Milionerka, Ewa Winnicka

Obraz
Milionerka to trzecia, po Londyńczykach i Angolach , przeczytana przeze mnie książka Ewy Winnickiej. W przeciwieństwie do poprzednich, które miały wielu bohaterów i bohaterek, ta skupia się na jednej, za to wyjatkowo interesującej postaci: milionerce i filantropce Barbarze Piaseckiej-Johnson. Barbara urodziła się w 1937 roku na Polesiu, ukończyła historię sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim i w 1968 r. wyjechała do USA. Po trzech latach osiągnęła "sukces": wyszła za mąż za 87-letniego milionera Johna Sewarda Johnsona, jednego ze spadkobierców firmy Johnson & Johnson. Ich małżeństwo trwało 12 lat, a zakończyła ją śmierć Johnsona. Kolejne lata upłynęły na bataliach sądowych, które Piasecka stoczyła z sześciorgiem dzieci swojego męża (sama była bezdzietna). Ostatecznie sąd przyznał jej 350 mln. dolarów. Pod koniec życia tytułowa milionerka mieszkała we Włoszech i w Monako, by ostatecznie osiąść w Polsce, gdzie przez lata angażowała się w walkę o wolność, m.in. wspiera

Księżyc myśliwych, Katarzyna Krenz i Julia Bielak

Obraz
Mam wielką słabość do wysp. W zasadzie, to jestem przekonana, że w poprzednim życiu byłam wyspiarką. Uwielbiam też statki i wszystko, co jest związane z morzem - szkoda tylko, że choroba morska nie pozwala mi na dłuższe morskie wyprawy... Chwilę po premierze miałam Księżyc myśliwych w planach zakupowych, ale jakoś do końca nie byłam do tej pozycji przekonana. Recenzje tej powieści, które czytałam w internecie, były dość podzielone: od zachwytów po miażdżącą krytykę. Jednak gdy tylko zobaczyłam ten tytuł na półce w bibliotece, od razu wzięłam go ze sobą do domu i dość szybko przeczytałam. Dwie polskie autorki napisały powieść, której akcja dzieje się na położonej na Morzu Północnym niemieckiej wyspie dla bogaczy - Sylt. Moim zdaniem fenomenalnie oddały atmosferę małej, zamkniętej, wyspiarskiej społeczności. Momentami nie mogłam się oderwać od bardzo morskich i bardzo klimatycznych opisów. Wyjątkowy nastrój to bez wątpienia najmocniejsza strona tej powieści. Niestety opowiadana

Odłamki, Ismet Prcić

Obraz
Na debiutancką powieść Ismeta Prcicia trafiłam w bibliotece przypadkowo. Dzięki temu przeczytałam wypełnioną emocjami historię o dorastaniu w ekstremalnych warunkach. Zawierająca liczne elementy autobiograficzne powieść Odłamki została napisana w ramach terapii autora. Jest to bardzo szczere i bezpośrednie, czasem zabawne, czasem przerażające, spojrzenie na wojnę w byłej Jugosławii. Główny bohater powieści Ismet mieszka z bratem i rodzicami w Tuzli, niewielkiej miejscowości położonej w północnej części obecnej Bośni i Hercegowiny. W 1992 roku w jego nudnawe życie nastolatka brutalnie wkracza wojna. Z dnia na dzień zmienia się całe życie rodziny, która na różne sposoby radzi sobie z nową rzeczywistością. Z biegiem czasu Ismet trafia jako uchodźca wojenny do Ameryki Północnej, gdzie kompletnie nie potrafi się odnaleźć w obcej pod wieloma względami kulturze. Od pierwszej strony uwagę czytelnika przykuwa barwny i żywy język powieści, której akcja toczy się szybko, mimo iż napisana