Magnetyzer, Konrad T. Lewandowski

Już jakiś czas temu miałam okazję przeczytać pierwszy tom przygód komisarza Jerzego Drwęckiego, stojącego na straży prawa i porządku w międzywojennej Warszawie, ale dopiero teraz udało mi się napisać o niej kilka zdań. Zadaniem głównego bohatera, młodego i ambitnego policjanta, jest odnalezienie tajemniczego mnicha, który potrafi wpływać na zachowanie młodych kobiet i nakłaniać je do odebrania sobie życia. Jednocześnie Drwęcki, dzięki znajomemu staruszkowi, poznaje historię pewnego Rosjanina, który posiadł niezwykłe umiejętności pozwalające mu na manipulowanie ludźmi. Ów Rosjanin wprawdzie od dawna nie żyje, ale pozostawił po sobie księgę, w której szczegółowo opisał swoje zdolności. Komisarz szybko łączy fakty z przeszłości ze swoją aktualną sprawą i udaje się w pościg za przestępcą. Aby rozwiązać zagadkę i złapać owego mnicha Drwęcki musi nie tylko współpracować z warszawskim światkiem przestępczym, ale dodatkowo skazany jest na pomoc duchownych. A nakłonienie księży do zła...