Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2019

Festiwalowe zakupy książkowe, Sopot 2019

Obraz
W sumie to jakoś przesadnie z książkowymi zakupami w Sopocie nie poszalałam, bo siedem nowych książek to, jak na mnie, dość skromnie. Tym razem skupiłam się na konkretnych tytułach, które od dawna chciałam mieć, a dwa razy skusiła mnie wyjątkowo niska cena... W namiocie Targów Książki, na stoiskach poszczególnych wydawnictw zrobiłam takie oto zakupy: od góry zachwalana w internetach powieść „Granica zapomnienia”, książka Radki Denemarkovej, która na spotkaniu w Warszawie wywarła na mnie ogromne wrażenie oraz „Wypędzenie Gerty Schnirch”, czyli opowieść o Niemcach Sudeckich i ich sytuacji po wojnie. Ostatnie dwie pozycje kupiłam za dyszkę – nieznaną mi powieść Hansa Fallady i okolicznościową książkę o Bałtyku :)) W sobotę odwiedziłam moje ulubione książkowe miejsce w trójmieście, czyli księgarnio-kawiarnię Sztuka wyboru . Tam po dłuższym zastanowieniu wybrałam reportaż Joanny Gierak-Onoszko o Kanadzie, a na wieczornym spotkaniu z autorką skusiłam się jeszcze na zbiór opowiadań „M

Literacki Sopot 2019

Obraz
W tym roku po raz pierwszy zdecydowałam się na wyjazd na ten najbardziej letni ze wszystkich festiwali literackich w Polsce, czyli Literacki Sopot . I był to bardzo dobry pomysł, choć łatwo nie było :) Środek sierpnia, Jarmark Dominikański w Gdańsku i długi weekend to trzy powody, które przyciągnęły do Sopotu tak niezliczoną masę ludzi, że przejście Monciakiem szybkim krokiem było niemożliwe. Wszechobecne kolejki i tłumy ludzi napawały mnie przerażeniem, nie do końca byłam pewna, czy na spotkaniach z pisarzami będzie miejsce... Okazało się jednak, że klimatyzowana, zaciemniona widownia Teatru Wybrzeże, ogród przy Muzeum Sopotu oraz duża sala w Państwowej Galerii Sztuki były wypełnione ciekawskimi, ale nie przepełnione, a połączenie Sopotu i literatury okazało się strzałem w dziesiątkę. Nie był to dla mnie maraton spotkań, jak na Big Booku, ale raczej świadomy wybór wydarzeń, które najbardziej mnie interesowały. Dzięki temu więcej zostało w mojej głowie i miałam czas na odwiedz

Nowe książki

Obraz
Tym razem tylko cztery, ale jakie :)) Miniony tydzień miałam wolny, a wiadomo, że na udanym urlopie nie może zabraknąć książkowych zakupów. Oto one: Zdjęcie zrobiłam w kawiarni i palarni kawy "Aroma Cafe" na jeleniogórskim rynku, którą polecam wszystkim wielbicielom kawy i domowych słodkości :) A już jutro wyruszam nad morze, by wziąć udział w Literackim Sopocie !!!

Pokój z widokiem. Lato 1939, Marcin Wilk

Obraz
Gdy tylko usłyszałam o tej książce, było dla mnie jasne, że jak najszybciej ją kupię i przeczytam. Ostatnie lato przed wojenną katastrofą opisane przez ludzi, którzy je przeżyli – byłam przekonana, że to doskonała książka na lato, zwłaszcza to tegoroczne, rocznicowe. Pomysł autora był dość prosty: zebrał wspomnienia osób, które w lecie 1939 były dziećmi, uzupełnił je fragmentami artykułów prasowych na temat rozwijającej się wtedy prężnie w Polsce turystyki, dorzucił informacje o kilkorgu ówczesnych celebrytach i opowieść o polskim pawilonie na Wystawie Światowej w Nowym Jorku. Wyszedł z tego bardzo nierówny miszmasz, który ostatecznie mocno mnie rozczarował. Zacznę jednak od plusów. Podobały mi się liczne informacje na temat popularnych letnich kurortów, o sposobach spędzania wakacji w różnych częściach kraju i przez przedstawicieli różnych klas społecznych oraz o lecie na wsi i w mieście. Nie będę też ukrywać, że książka niesie ze sobą spory ładunek emocjonalny: z każdym kolejny