Posty

Wyświetlanie postów z 2013

Książkowe podsumowanie 2013

Obraz
Ostatni dzień grudnia to wspaniała okazja do podsumowań, także tych czytelniczych. Mijający rok był dla mnie czasem odkryć na rodzimym literackim podwórku i zachwytów nad twórczością polskich pisarek i pisarzy. Dlatego w najlepszej dziesiątce znalazło się ich aż pięcioro, w tym troje na samym szczycie listy. W 2013 moja biblioteczka powiększyła się o kilkadziesiąt nowych tytułów, z których większość kupiłam pod wpływem Waszych rekomendacji, za co dziękuję. W maju odwiedziłam Warszawskie Targi Książki i odkryłam kilka nowych wydawnictw, które kuszą niebanalnymi książkami z całego świata (Lambook, Wiatr od Morza, czeskie, greckie i słowackie klimaty). Przeczytałam w sumie 39 książek, w tym 15 polskich autorów. To mniej więcej ten sam poziom, co rok temu! Muszę się poprawić... A tak wygląda moja lista osobista, czyli subiektywny TOP-10 za 2013 : 1. Poczet królowych polskich, Marcin Szczygielski   2. Piaskowa góra, Joanna Bator 3. Senność, Wojciech Kuczok 4. Sens nocy.

Pamiętne lato, Lesley Lokko

Obraz
Tegoroczne Święta i Sylwestra spędzamy u mojego szwagra, który obecnie mieszka na Majorce. O samej wyspie napiszę kilka słów po powrocie (zdjęcia też będą :), a póki co recenzja ostatniej przeczytanej w tym roku książki. Na wyjazd na tę, nawet pod koniec grudnia, słoneczną wyspę zabrałam m.in. powieść z okładką niewiele różniącą się od tła, na którym została sfotografowana :) w nadziei na ciekawą lekturę. Pamiętne lato jest sagą rodzinną, w której roi się od tajemnic. Główni bohaterowie książki to dobrze sytuowana londyńska rodzina Keelerów, a zwłaszcza matka Diana i jej trzej synowie: Aaron, Rafe i Josh. Wszyscy są silnie ze sobą związani, jednak łączące ich emocje nie zawsze są pozytywne. Bracia rywalizują między sobą, przy czym najmłodszy Josh jest w tej walce zawsze sam przeciwko starszym braciom. Pierwsze rozdziały książki pozwalają czytelnikowi poznać trzy młode kobiety: Julię, Niele i Mady, które w przyszłości zostaną żonami synów Diany. Ten dość oryginalny pomysł autorki po

Kobieta z Piątej Dzielnicy, Douglas Kennedy

Obraz
Sporo czasu minęło odkąd przeczytałam tę książkę, ale z kronikarsko-blogowego obowiązku chciałabym napisać o niej parę zdań. A to głównie dlatego, że jest to powieść, która na 100% zaskoczy każdego czytelnika niespodziewanym rozwojem akcji. Poniżej zdradzę o co dokładnie chodzi, więc jeśli ktoś nie czytał a zamierza, to nich uwierzy mi na słowo, że po powieść Kennedy'ego sięgnąć warto, zwłaszcza dla pięknego stylu, niepowtarzalnej atmosfery Paryża i mrocznej historii, która przydarza się głównemu bohaterowi. A jest nim Harry Ricks. Amerykanin, którego poznajemy w dniu przyjazdu do Paryża. Mężczyzna posiada niewiele jak na przybysza zza oceanu, raptem jedną walizkę i laptopa. Harry w pośpiechu opuścił swoje dotychczasowe życie: pracę wykładowcy filmoznawstwa w collegu, żonę i córkę. Wszystko to stało się w oparach skandalu obyczajowego, w którym główna rolę odegrało samobójstwo byłej studentki i kochanki Ricks'a. Pierwszym jego celem w Paryżu jest niewielki tani hotel w szem

Dzidek, Stefan Wroński

Obraz
Powieść zabiera nas w podróż do nieistniejącego już niestety świata: do Warszawy lat trzydziestych. Główny bohater, tytułowy Dzidek, jest synem poważanego stołecznego lekarza i bohaterem swojego podwórka. Jego sława wzrasta po narodzinach siostry Joli, która jest prawdziwą czarownicą, o czym za odpowiednią opłatą każdy nieletni mieszkaniec kamienicy może się na własne oczy przekonać.... Urwisy z bandy Dzidka całe dnie beztroskiego dzieciństwa spędzają na nauce, zabawie i planowaniu podstępnych żartów i psikusów, przed którymi nikt z dorosłych się nie obroni. Co Wrońskiemu udało się bez dwóch zdań, to wykreowanie niezwykle autentycznego i klimatycznego obrazu przedwojennej Warszawy, jej ulic i mieszkańców z ich mniejszymi i większymi codziennymi radościami i problemami. Uliczni handlarze, antykwariusze, oszuści i złodzieje - cała plejada kolorowych postaci przewija się przez karty powieści. Ten różnorodny kalejdoskop urozmaicają między innymi nauczyciele i uczniowie wars

Wypalone cienie, Kamila Shamsie

Obraz
Uwielbiam powieści, które poszerzają moje horyzonty. Książki, które przybliżają kulturę dalekich krajów, ich skomplikowaną historię i pogmatwaną współczesność. Jeśli do tego są dobrze napisane, mają wyrazistych bohaterów i liczne interesujące wątki, to jestem w czytelniczym niebie. Tak właśnie było, i to od samego początku, w przypadku Wypalonych cieni Kamili Shamsie. To druga, po Kartografii , powieść tej autorki którą udało mi się przeczytać. I powoli staję się fanką Shamsie, niecierpliwie oczekującą jej kolejnych książek. Powieść podzielona jest na trzy części, które odpowiadają ważnym etapom w życiu głównej bohaterki Japonki Hiroko. Kobieta urodziła się i dorastała w Nagasaki, gdzie 9 sierpnia 1945 roku skończył się znany jej świat. W wyniku wybuchu bomby Hiroko straciła najbliższych członków rodziny, swój dom i całą codzienność oraz doznała rozległych poparzeń na plecach. Blizny w kształcie ptaków do końca życia będą namacalnym znakiem przeżytej tragedii. W wyniku tych traum

Drugi przekręt Natalii, Olga Rudnicka

Obraz
Kolejne spotkanie z piątką nadzwyczajnie głośnych i chaotycznych sióstr Sucharskich zaliczam do średnio udanych. Muszę przyznać, że za pierwszym razem bardziej mi się podobało. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że w drugiej części zabrakło świeżości i elementu zaskoczenia, jakie wiążą się z reguły z pierwszym razem. Chwilami męczyły mnie niekończące się dialogi, a i sama akcja nie wydała mi się tak wciągająca jak w Natalii 5 . Wszystkie siostry mieszkają razem w odziedziczonym po ojcu domu. Po początkowych trudnościach udało im się, po zawarciu szeregu kompromisów, osiągnąć pewną domową harmonię i zgodę potrzebną do wspólnego mieszkania. Pewnego dnia otrzymują wiadomość o śmierci przyjaciela ich ojca, pana Janusza, z którym całą piątkę łączyły ciepłe, niemalże rodzinne stosunki. W wyjaśnienia policji odnośnie okoliczności śmierci kobiety nie wierzą ani za grosz i postanawiają na własną rękę poznać prawdę. Tak naprawdę nie wierzą także w samą śmierć pana Janusza, co nie przeszkadza

Palestyński romans, Jonathan Wilson

Obraz
Palestyński romans jest książką, na którą zwróciłam uwagę dzięki zdjęciu na okładce, intrygującemu tytułowi i zapowiedzi opowieści o czasie i miejscu, które wydają mi się niezwykle fascynujące i o których niewiele wiem. Ta mieszanka sprawiła, że z zainteresowaniem zagłębiłam się w lekturę. Z przykrością muszę jednak przyznać, że łatwo nie było. Odbiór powieści w dużym stopniu utrudniło wyjątkowo niedbałe tłumaczenie oraz niestaranna korekta. Mam wrażenie, że wskutek tych zabiegów polska wersja książki utraciła wiele z oryginalnego klimatu i treści. A wnioskuję tak choćby na podstawie niemożliwych po prostu połączeń między zdaniami, zawieszonych w próżni wątków i niedokończonych myśli. Szkoda. Jest rok 1924. Do Jerozolimy pod brytyjskim protektoratem przyjeżdża małżeństwo Marka i Joyce Bloombergów. On jest londyńskim malarzem, którego artystyczna kariera przeżywa kryzys, a ona zaangażowaną zwolenniczką syjonizmu, żywiącą głęboką nadzieję, że uda jej się na miejscu znaleźć pracę, któ

Stos jesieny

Obraz
Tygodniowy, tym razem, pobyt we Wrocławiu zaowocował dwoma wspaniałymi stosami. Teraz zima mi nie straszna, a zwłaszcza długie zimowe wieczory... Na pierwszym zdjęciu efekt zakupów w empiku i w Tajnych kompletach. Książka na samym szczycie to autobiografia, którą przywiozłam z Morawy. Od dołu: - Marina Stepnova, Kobiety Łazarza - Elżbieta Cherezińska, Saga Sigrun - Gilles Rozier, Z kraju bez miłości - Wojciech Kuczok, Spiski - Joanna Bator, Chmurdalia - Melita Sallai, Z Muhrau do Morawy. Niezwykłe życie w Europie i Afryce - Magdalena Rittenhouse, Nowy Jork. Od Mannahattanu do Ground Zero - Inga Iwasiów, Blogotony Stos drugi pochodzi w całości z taniej książki na Ruskiej: Od dołu: - Janina Wieczerska, Zawsze jakieś jutro - Alan Hollinghurst, Obce dziecko - Jacek Dehnel, Fotoplastikon - Marika Cobbold, Utonięcie Rose - Manuela Gretkowska, Europejka - Chris Harrison, Miłość w Apulii - Krystyna Kaplan,  Zdarzyło się w Marienbadzie - Eshkol Nevo, Do

Tancerka z Kairu, Deanna Cameron

Obraz
Niby nie powinno się oceniać książki po okładce, ale czasami nie da się inaczej. Zwłaszcza, jeśli różowo-kiczowata fotografia odzwierciedla przeciętnie opowiedzianą historię wyblakłych postaci, jak w tym wypadku. A szkoda, bo zadatków na naprawdę dobrą powieść było sporo. Po pierwsze czas i miejsce akcji. Czyli Chicago w roku 1893, czas otwarcia Wystawy Światowej. Wyjątkowy okres dla miasta, jego mieszkańców, tysięcy gości oraz przybyszów z całego świata, którzy swoją obecnością uświetnili Wystawę. Wśród nich były m.in. egipskie tancerki brzucha, których występy i skąpe stroje w ówczesnej epoce budziły zgorszenie i protest "prawych obywateli". Inspiracją dla autorki była żyjąca wtedy tancerka Little Egypt, o której do dziś krąży wiele legend i niesamowitych opowieści. Dodatkowym plusem wydawał mi się także motyw orientalnego tańca i historie wykonujących go kobiet. Niestety mimo tak obiecujących motywów, Tancerka z Kairu okazała się rozczarowaniem. Główną bohaterką po

Judasz całował wspaniale, Maira Papathanasopoulou

Obraz
Dotychczas moja znajomość literatury greckiej ograniczała się do przeczytanego w czasach liceum "Greka Zorby". Ubolewam z tego powodu, bo chętnie poczytałabym literaturę z kraju, do którego niezwykle chętnie jeżdżę na wypoczynek. Gdy więc zobaczyłam w księgarni powieść Papathanasopoulou, na której okładce czytamy "Najbardziej poczytna grecka powieść ostatnich lat", nie zastanawiałam się długo i postanowiłam ją kupić. Rozczarowanie okazało się ogromne. Banalne rozterki głównej bohaterki (czterdziestolatki o umyśle piętnastolatki) oraz niezwykle chaotyczny i często sprzeczny tok jej rozumowania i postępowania sprawiają, że książkę oceniam jako mizerną. Wspomniana główna bohaterka Eleni jest matką swego nastoletniego syna i żoną męża. Więcej życiowych ról nie posiada. Do momentu aż zostaje kochanką. I to nie z wyrachowania, ale w rozpaczy gdy mąż po kilkunastu latach małżeństwa tak po prostu się wyprowadza. Oczywiście sprytna Eleni szybko odkrywa, że to nie żadne ta

Uwikłanie, Zygmunt Miłoszewski

Obraz
Kryminał Miłoszewskiego przeczytałam już jakiś czas temu, ale jakoś nie mogłam się zabrać za recenzję. Jenak w związku z faktem, że pod tym względem mam naturę perfekcjonistki i każda przeczytana książka musi zostać na blogu odnotowana, piszę szybciutko kilka zdań o Uwikłaniu .  Na wstępie muszę jeszcze oddać, że omawiany przed miesiącem Bezcenny tego samego autora podobał mi się bardziej, co jest nieco zaskakujące, bo jednak większość blogerów właśnie Uwikłanie stawia na pierwszym miejscu. Cóż, u mnie jest inaczej. [Zdradzam w treści posta kilka wątków z ksiażki.] Główny bohater powieści, prokurator Teodor Szacki, pracuje nad rozwikłaniem zagadki śmierci Henryka Telaka. Ten kilkudziesięcioletni mężczyzna zginął w dość oryginalny sposób: zabójca wbił mu w oko rożen, a stało się to podczas prywatnej sesji terapeutycznej znanego warszawskiego psychiatry, która odbywała się w zamkniętych budynkach przyklasztornych. Przy zastosowaniu tzw. terapii ustawień czworo pacjentów (dwie kobi

Grecy umierają w domu, Hubert Klimko-Dobrzaniecki

Obraz
Pierwszy raz o tej książce usłyszałam w trójkowej audycji Z najwyższej półki podczas spotkania autora z gospodarzem programu Michałem Nogasiem. Już w trakcie rozmowy doszłam do wniosku, że ta powieść to coś dla mnie. I nie pomyliłam się. Inspiracją dla Klimko-Dobrzanieckiego była historia Greków, którzy pod koniec lat czterdziestych, w wyniku wojny domowej w Grecji, zmuszeni zostali do opuszczenia swojej ojczyzny. Kilkanaście tysięcy z nich trafiło na Dolny Śląsk, skąd w latach siedemdziesiątych, po przełomie politycznym i nastaniu demokracji w Grecji, zdecydowana większość wróciła do domu. Głównym bohaterem swej książki autor uczynił pięćdziesięcioletniego pisarza, syna Greckich emigrantów, który dorastał w dolnośląskiej Bielawie. Mężczyzna po zdaniu matury opuścił Polskę i zamieszkał w Atenach, by już nigdy do naszego kraju nie powrócić. Skończył studia, pracował jako dziennikarz. Pewnego dnia wyruszył na jedną z niewielkich greckich wysepek, do domu literata, by tam w spokoju i

Zdobywam zamek, Dodie Smith

Obraz
Mniej więcej dwa miesiące temu książka ta z hukiem przetoczyła się po kilku blogach, na które regularnie zaglądam. Skuszona wizją "jednego z najbardziej zachwycających zjawisk w literaturze angielskiej" oraz licznymi pozytywnymi opiniami postanowiłam zdobyć własny egzemplarz, by nie musieć znosić bólów rozstania podczas oddawania jej do biblioteki. Już sam sposób wydania, aksamitna w dotyku okładka i wytłoczone litery tytułu, sprawi, że serce niejednego mola zabije szybciej... A w środku? Cóż, rewelacji nie było, choć nie powiem: historia opisana przez siedemnastoletnią Cassandrę wciągnęła mnie i zapewniła kilka przyjemnych chwil. Nie jest to żaden zarzut, nie spodziewałam się w końcu arcydzieła, tylko napisanej prawie sto lat temu powieści dla nastolatek, która jednak jest na tyle dobra, że nie rozczaruje dorosłego czytelnika. Zdobywam zamek była moją lekturą plażową i w tej roli spisała się znakomicie! Powieść ma formę pamiętnika podzielonego na trzy części, w który

Długa droga do domu, Kim Yong & Kim Suk-Young

Obraz
Długa droga do domu należy do tych ważnych społecznie książek, o wartości której nie decyduje warstwa literacka, ale świadectwo, które niesie. Jest to historia Kima Yonga, północnokoreańskiego, dość wysoko postawionego działacza, który przez lata należał do niewielkiej uprzywilejowanej grupy społecznej żyjącej w luksusie i korzystającej z wszelakich przywilejów. Z dnia na dzień stracił wszystko: rodzinę, pracę, dom i wolność. Bez obiektywnego śledztwa i procesu sądowego trafił do obozu pracy. Udało mu się nie tylko przeżyć w piekle kilka lat, ale i z niego uciec. Przez Chiny i Mongolię Yong trafił do Korei Południowej, a później do Stanów, gdzie jeszcze w 2011 roku czekał na przyznanie obywatelstwa. W momencie powstawania książki mężczyzna nie miał kontaktu z rodziną i nie wiedział, czy jego żona i dwójka dzieci jeszcze żyją. Książka ta jest wstrząsającym świadectwem chorego reżimu, w którym życie jednostki nie ma absolutnie żadnej wartości, a wszyscy obywatele tresowani są do abs

Wyniki losowania

Obraz
Maszyna losująca poszła w ruch i w ten oto sposób cztery książki znalazły nowych właścicieli: Rosemary: PIES Z TERAKOTY i KSZTAŁT WODY, Andrea Camilleri Sardegna : CIENIE W RAJU, Erich Maria Remarque Katarzyna: MANIUSIA, MARYNIA, MARIA, Maria Stępkowska-Szwed Proszę wymienione osoby o kontakt mailowy z danymi do wysyłki książek. Gratuluję i jeszcze raz dziękuję za miłe słowa i urodzinowe życzenia. Po EKSPEDYCJĘ KOLITZ Katarzyny Rygiel nikt się nie zgłosił. Więc jeśli ktoś chciałby tę książkę przygarnąć to proszę o zostawienie komentarza. Kto pierwszy ten lepszy :)  

4 urodziny + książki dla Was

Obraz
Stało się to już piękną świecką tradycją, że 21 października, z okazji urodzin bloga rozdaję książki zaglądającym tu czytelnikom. Jako że bloguję od 4 lat mam dla Was ... 5 tytułów :) W jednym przypadku książki są na tyle niepozorne, że postanowiłam dwa tomy połączyć w jeden zestaw. Nowych właścicieli szukają: - PIES Z TERAKOTY i KSZTAŁT WODY, Andrea Camilleri - CIENIE W RAJU, Erich Maria Remarque - EKSPEDYCJA KOLITZ, Katarzyna Rygiel - MANIUSIA, MARYNIA, MARIA, Maria Stępkowska-Szwed Wszystkie są w dobrym stanie, raz czytane (poza Remarque'm, ale ten tom ma wartość historyczną) :) Do książek dodam jedną z czterech zakładek: Chętnych proszę o zostawienie komentarza - proszę podać preferowany tytuł. Na zgłoszenia czekam do piątku wieczór. W sobotę 26 października wylosuję obdarowanych.

Sprawa Einsteina, Philipp Sington

Obraz
W Philipie Singtonie zakochałam się na zabój już jakiś czas temu, w trakcie lektury jego debiutanckiej powieści pt. Złoto Zoi . Doskonale pamiętam szczególną atmosferę mrocznej tajemniczości, która tak mnie wtedy zachwyciła. Jak tylko usłyszałam o polskim wydaniu kolejnej powieści autora nie czekałam długo, zamówiłam i ... odstawiłam na półkę, gdzie spędziła kilka miesięcy. Aż w końcu przyszła jej pora: zdecydowałam się zabrać ją w wakacyjną podróż, przekonana, że sięgam po literacki pewniak. I co? Singtonowi niestety nie udało się oczarować mnie z taką mocą jak za pierwszym razem (może na tym polega urok pierwszych razów...), ale jego książka z pewnością zasługuje na miano dobrze opowiedzianej, oryginalnej historii, po którą warto sięgnąć. Już samo miejsce i czas akcji, które wybrał autor, są gwarancją interesującej literackiej przygody. Sington zabiera nas bowiem do Berlina, roku 1933. Głównym bohaterem powieści jest lekarz psychiatra Martin Kirsch. Młody, zaangażowany doktor ma

Bezcenny, Zygmunt Miłoszewski

Obraz
Uwaga robię reklamę: Bezcenny to fantastyczna powieść przygodowo-sensacyjna z elementami polityczno-szpiegowskimi, historią i romansem! Książkę czyta się błyskawicznie, jej treść wciąga i trzyma w napięciu, momentami wywołuje uśmiech. Nie mam nic do zarzucenia, bawiłam się wyśmienicie. Powieść spełniła oczekiwania, jakie pokładam w literaturze tego gatunku. Łatwo się domyślić, że Miłoszewski warsztatu uczył się podczytując Nienackiego i Browna. Dzięki temu czytelnik nie nudzi się ani przez minutę, a lawina następujących po sobie mniej lub bardziej dramatycznych wydarzeń zdaje się nie mieć końca. Jasne, że można doszukiwać się braku głębi, zbyt pogmatwanych wątków szpiegowskich i lekkiej politycznej paranoi. Ale PO CO? Tak jak z radochą oglądałam brudnego Bruce'a Willisa w kolejnych częściach Szklanej pułapki, czy trzymałam kciuki za bohaterów Kodu Leonarda , tak i w tym wypadku chciałam po prostu dobrze się bawić. Jest czas na literaturę ambitną, ale jest i czas - przynajm

Dzień otwartego zabytku

Obraz
Przyznaję, że dosłowne tłumaczenie nazwy tego wyjątkowego dnia Tag des offenen Denkmals z niemieckiego na polski brzmi nieco nieporadnie, ale nie na słowotwórstwie chcę się skupić, a na wyjątkowej akcji, która od 1993 roku organizowana jest w każdą drugą niedzielę września przez Niemiecką Fundację Ochrony Zabytków. To właśnie wtedy na terenie całych Niemiec otwierają się drzwi niezwykłych miejsc o historycznym znaczeniu, które w większości na co dzień pozostają dla zwiedzających zamknięte. Można zwiedzać nie tylko dwory i pałace, ale także młyny, bunkry, wieże, kościoły, klasztory i tysiące innych zabytków. Od czterech lat bierzemy z M. udział w organizowanych tego dnia wydarzeniach. Z wielką radością i kilkutygodniowym wyprzedzeniem planujemy trasę wyprawy na dany rok. Za każdym razem ta wrześniowa niedziela obdarowuje nas fantastyczną, słoneczną, jesienną pogodą. Tak było i tym razem, gdy pełni ciekawości wyruszyliśmy odkrywać historyczne tajemnice Brandenburgii. Na liście mieliśm

Miłość po polsku, Manuela Gretkowska

Obraz
Rok 2013 to w moim przypadku rok literackich odkryć na rodzimym podwórku. Szereg polskich autorów, z których twórczością miałam okazję się w ostatnich miesiącach zapoznać, powiększył się o kolejną w tym gronie kobietę. Manuelę Gretkowską znam oczywiście z jej działalności polityczno-społecznej, publikowanych w prasie esejów oraz przede wszystkim z jej feministycznych poglądów i zaangażowania na rzecz praw kobiet. Z tą wiedzą w głowie sięgnęłam po Miłość po polsku i już na wstępie przeżyłam pierwszą niespodziankę: głównym bohaterem powieści jest mężczyzna. Doprawdy, nie tego się po Gretkowskiej spodziewałam :) Miłosz Kencki wyemigrował w latach osiemdziesiątych do Szwecji, tam się ożenił i spłodził dwójkę dzieci. A potem się rozwiódł. Okazało się bowiem, że chłodne szwedzkie podejście do życia jego żony nijak nie dało się zgrać z jego rozchwianą emocjonalnie polską duszą. Po rozwodzie Miłosz mógł za to w najlepsze użalać się nad sobą, upijać i romansować z mniej lub bardziej przyp

Wrocław dla moli + nowe książki

Obraz
Wrocław jest moim ukochanym miastem. Mimo, iż nigdy dłużej tu nie mieszkałam, widnieje ono w moim dowodzie jako miejsce urodzenia. Ostatnie lata to niesamowity rozwój miasta. Mam tu na myśli nie tylko powstające wokół Wrocławia osiedla domków, ale przede wszystkim liczne remontowane przedwojenne kamienice oraz ogromne inwestycje w infrastrukturę i budowane nowoczesne budynki w centrum. Można mieć wrażenie, że po dekadach PRL-owskiej stagnacji, miasto nadrabia stracone lata. Powstaje sporo ciekawych, wartych odkrycia miejsc. Inne istnieją już od dawna, ale spóźnialscy odnajdują je dopiero teraz... Chciałam Wam przedstawić kilka wyjątkowych miejsc dla miłośników książek (i nie tylko), które warto odwiedzić będąc w stolicy Dolnego Śląska... Nalanda . To tu skierowałyśmy nasze kroki po wyjściu z przepięknie odrestaurowanego budynku dworca głównego. Skuszona wizją zapełnionych książkami regałów i zdrowej wegetariańskiej kuchni od razu wiedziałam, że muszę tu trafić. Jedzenie było p