Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2018

Skarb pana Isakowitza, Danny Wattin

Obraz
Jak ja lubię takie literackie niespodzianki! Niewielkich rozmiarów książeczka w kolorowej okładce, kupiona przypadkowo w jakiejś taniej księgarni za kilka złotych spontanicznie dołączyła do wakacyjnego bagażu. Przeczytałam ją w kilka godzin i pomyślałam, że między innymi za takie zaskoczenia kocham literaturę. Zaczyna się całkiem zwyczajnie. Autor, będący zarazem narratorem i jednym z bohaterów książki, opisuje podróż ze Szwecji do Polski, jaką odbył w towarzystwie ojca i syna. Ich celem był Kwidzyn, gdzie w ogrodzie swojego domu pradziadek rzekomo zakopał rodzinny skarb. Sama podróż jest nieco męcząca, trzej mężczyźni w stosunkowo małym aucie dość szybko zaczynają sobie wzajemnie działać na nerwy, a Danny Wattin zastanawia się, czy ta cała wyprawa naprawdę była dobrym pomysłem... Jednak Skarb pana Isakowitza nie jest ani dziennikiem podróży, ani przygodówką o poszukiwaniu skarbów. Na kolejnych stronach autor przedstawia członków swojej żydowskiej rodziny i ich losy podczas d

Razem będzie lepiej, Jojo Moyes

Obraz
Podczas urlopu postanowiłam sięgnąć po lekturę nieco lżejszą niż na co dzień i sprawdzić, czy będzie mi po drodze z popularną i lubianą autorką Jojo Moyes. Główna bohaterka, Jess, pracuje na dwóch etatach ledwo wiążąc koniec z końcem. Na głowie ma ośmioletnią córeczkę, nastoletniego pasierba, śmierdzącego psa i dom. Nie radzi sobie z finansami, nie bardzo umie walczyć o swoje i zmusić byłego męża do płacenia alimentów. Ed z kolei jest bogatym informatykiem, który popadł w kłopoty z prawem. Żeby uniknąć medialnej burzy, uciekł z Londynu na prowincję, gdzie poznał Jess. W wyniku splotu mniej lub bardziej prawdopodobnych wydarzeń całe to barwne towarzystwo wybiera się w podróż samochodem do odległej Szkocji. Celem podróży jest udział najmłodszej Tanzie w konkursie matematycznym. Wygrana w nim zagwarantowałaby jej możliwość nauki w elitarnej szkole. Hmmm... Książka ta udowodniła mi, że powieści obyczajowe autorstwa Jojo Moyes to ewidentnie nie moja bajka. Moje główne zatrzuty: ban

Nowy autorytaryzm, Maciej Gdula

Obraz
Sięgnęłam po niewielkich rozmiarów książkę autorstwa Macieja Gduli mając nadzieję, że nieco rozjaśni mi w głowie i pomoże uzyskać odpowiedź na pytanie: Co z tą Polską? Z kraju zafascynowanego Unią Europejską i popierającego idęę zjednoczonej, otwartej Europy, kraju unowocześniającego swe oblicze niemalże z dnia na dzień w ciągu dwóch lat Polska stała się krajem, którego rząd łamie konstytucję, niszczy system sądownictwa, opozycję, organizacje pozarządowe, media i wszystkie inne instytucje, które wpadną w jego łapy. W kraju coraz głośniej słychać faszystowskie, homofobiczne hasła, księża mają coraz większy wpływ na życie obywateli, a prawa kobiet są poważnie zagrożone... Na stu stronach Gdula analizuje obecną sytuację polityczną w kraju i stara się ją wyjaśnić. Krótko wymienia najważniejsze zmiany, jakie zaszły w Polsce po upadku PRL, opisuje konflikt na lini PO-PIS, definiuje klasy funkcjonujące w polskim społeczeństwie i ostro krytykuje postawę opozycji. Autor reprezentuje poglą

Profesor Stoner, John Williams

Obraz
Profesor Stoner jest powieścią, po którą sięgnęłam pod wpływem Asi z youtubowego kanału tuczytam. To dzięki niej w ogóle o tej książce usłyszałam. Okazało się jednak, że odczucia odnośnie tej powieści mamy zgoła odmienne :) Zresztą moje wrażenia po lekturze są nie tylko inne od tych, jakie miała Asia, są także inne od opinii zdecydowanej większości osób, które o tej powieści napisały parę zdań na lubimyczytac.pl . Za przesadzone uważam także zdanie umieszczone na obwolucie: Arcydzieło literatury światowej! No bez przesady! Ale po kolei. Tytułowy bohater, William Stoner, urodził się pod koniec XIX wieku na prowincji, w stanie Missouri. Był jedynym dzieckiem ubogiego małżeństwa farmerów i od najwcześniejszych lat zmuszony był do ciężkiej pracy na roli razem z nimi. Jednak dzięki ich wsparciu i własnej silnej woli udało mu się osiągnąć awans społeczny, co z jednej strony oznaczało poprawę sytuacji materialnej, z drugiej wiązało się z niemalże kompletnym oderwaniem od własnych kor

Tylko Lola, Jarosław Kamiński

Obraz
„Nie lubię czystości, czystość kojarzy mi się z czystością rasową, ideologiczną, religijną, językową, seksualną i nade wszystko z czystką. Lubię brud, zmechacenia, zbrukanie i mieszanki. Metysów, Mulatów, Zambo, transwestytów, transgender. I wszystkie kundle w okolicy. Lubię wieloznaczne sytuacje, wypowiedzi i zakończenia.” (str.) Już po pierwszych zdaniach tej powieści, miałam nieodparte wrażenie, że jest to książka dla mnie. Czy miałam rację? Tylko Lola to trzecia powieść w dorobku Jarosława Kamińskiego i pierwsza, po którą sięgnęłam. Zachęciła mnie do tego okładka oraz motyw przewodni, czyli marzec 68' i jego wpływ na życiorysy konkretnych osób. Choć trzeba przyznać, że sam marzec pojawia się w książce w bardzo subtelny sposób i to mimo faktu, iż konsekwencje wydarzeń roku 1968 silnie rzutują na życie bohaterek. Zresztą generalnie jest w tej powieści sporo niedomówień i mało dosłowności. Kamiński, w retrospekcji, opowiada nam losy dwóch kobiet, których drogi życiowe

W ciemność, Anna Bolavá

Obraz
Dawno nie czytałam książki, która by tak mnie uwiodła swoim specyficznym, dusznym klimatem i to mimo faktu, iż główna bohaterka to zupełnie nie moja bajka. I od niej może zacznę - od Anny Bartákovej, kobiety w nieokreślonym wieku między trzydziestką, a pięćdziesiątką, o niejasnej rodzinnej przeszłości, zarabiającej na życie tłumaczeniami pisemnymi, mieszkającej samotnie w chacie na wsi i opętaniej manią zbierania ziół. Jest czerwiec, czas w roku najbardziej intensywny dla zielarki. Na wsi jest parno i gorąco, w powietrzu bzyczą tysiące owadów, a ona każdego ranka wsiada na zdezelowany, stary rower i pędzi z rozwianymi włosami przed siebie, by narwać kwiatów lipy, dziewanny, czy gałązek skrzypu polnego, które właśnie się pojawiły w jej tylko znanych miejscach. Kobieta całe dnie spędza w samotności na łąkach, polach, nad rzeką, czy na własnym strychu. Zrywa zioła, sortuje, suszy, pakuje i co wtorek zawozi do skupu. Gdzieś tam w tle przewijają się inne, mniej lub bardziej realne,

Rosjanin to ten, kto kocha brzozy, Olga Grjasnova

Obraz
Olga Grjasnova, rocznik 1984, ma rosyjsko-żydowskie korzenie, urodziła się w Azerbejdżanie, a od 1996 roku mieszka w Niemczech. Jest absolwentką słynnego Niemieckiego Instytutu Literatury w Lipsku. Rosjanin to ten, kto kocha brzozy jest jej debiutancką powieścią. Książka została wydana w Niemczech w 2012 r. i wzbudziła spore zainteresowanie zarówno ze strony krytyków literackich, jak i czytelników. W Polsce wydało ją w 2015 r. niezawodne Wydawnictwo Czarne. Główną bohaterką powieści jest młoda kobieta o imieniu Masza. Poznajemy ją w trudnym momencie: jej niemiecki chłopak, z którym mieszka, miał wypadek i jest w szpitalu. Ona sama, z pochodzenia Azerka i Żydówka urodzona w Baku (podobnie jak sama autorka), mówi wprawdzie biegle pięcioma językami i ukończyła bardzo wymagające studia, ale w Niemczech ciągle nie czuje się jak w domu. Masza jest bardzo pogubiona i w swoim życiu miota się zarówno pomiędzy ojczyznami, jak i pomiędzy mężczyznami - nigdzie i z nikim nie czuje się naprawdę