Książkowy początek roku

Jak najlepiej rozpocząć nowy rok?
Od złamania noworocznych postanowień :)

Ze wspaniałego wyjazdu okołosylwestrowego, podczas którego odwiedziłam miłośniczki literatury, przywiozłam cały stos pożyczonych lektur:

Będzie co robić :)

Komentarze

  1. Na chwilę masz zapewnioną lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem, jak Ci się spodoba Bator. „Rekina z parku Yoyogi” kupiłam w tym roku pod choinkę zafascynowanemu Japonią bratu, więc jakby okazał się dobry („Rekin”, nie brat) to mu podbiorę :). A za „Wolność” też mam nadzieję niedługo się zabrać, po rewelacyjnych „Korektach” biorę wszystko od Franzena w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem bardzo ciekawa Japonii Joanny Bator. Po spotkaniu z nią, w którym miałam przyjemność uczestniczyć jesienią, wiem, że Japonia to jej wielka miłość. Bardzo sobie cenię pisarstwo Bator i dlatego już się cieszę na obie te książki.
      Przyjaciółka, od której pożyczyłam "Wolność" uznała tę powieść za znacznie gorszą od "Korekt". Właśnie dlatego postanowiłam od "Wolności" zacząć, by potem rozkoszować się "Korektami". Taki przynajmniej mam plan :)
      Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Instrukcja nadużycia, Alicja Urbanik-Kopeć

Chrapiący ptak. Rodzinna podróż przez stulecie biologii, Bernd Heinrich

Kocie oko, Margaret Atwood