Lalka, Bolesław Prus
Pierwsza książka, po którą sięgnęłam w ramach wyzwania "12 książek na 2015" należy do kanonu polskiej literatury pięknej. Niespełniona historia wielkiej miłości Wokulskiego do Izabeli Łęckiej wypełniła mi wiele wieczorów i muszę przyznać, że były to całkiem mile spełnione godziny.
Na szczęście oszczędzone mi zostało w czasach licealnych "przerabianie" tej lektury na lekcjach polskiego. Na szczęście, bo jestem przekonana, że w wieku kilkunastu nie doceniłabym Lalki tak, jak na to zasługuje. Bogactwa i piękna polszczyzny, barwnych i wyrazistych bohaterów, poczucia humoru i ironicznego dystansu do świata Prusa.
Zafascynowały mnie opisy dziewiętnastowiecznej Warszawy: jej eleganckich bulwarów i parków, wytwornych sklepów i teatrów oraz biednych i brudnych dzielnic nadwiślańskich. Szczegółowe opisy codziennych rytuałów klasy wyższej, ich "problemy" i rozrywki. Ten świat, którego już nie ma, charakteryzował się wyjątkowym urokiem, szumem długich sukien, stukotem końskich kopyt... eh, łatwo się rozmarzyć. Także stosunki polsko-żydowskie oraz liczni drugoplanowi żydowscy bohaterowie interesowali mnie szczególnie.
Stworzone przez Prusa liczne wątki poboczne: losy mieszkańców kamienicy, szalonego paryskiego naukowca, ale także biednych, zwykłych ludzi, których życie zmienia pomoc Wokulskiego - ta panorama polskiego społeczeństwa u progu XX wieku jest absolutnie wspaniała.
No i oczywiście wielka, idealistyczna miłość Wokulskiego do Izabeli. Jego wewnętrzne rozterki, niepewności i niezwykła determinacja. Zresztą Wokulski wydał mi się fascynującym mężczyzną. Chętnie umówiłabym się z nim na kawę :)
Po tak wspaniałej lekturze zastanawiam się teraz, co dalej? Czy kontynuując zaznajamianie się z klasyką polskiej literatury pozostać przy Prusie i sięgnąć po "Emancypantki", czy też raczej postawić na różnorodność wybierając "Nad Niemnem", "Noce i dnie" albo "Ziemię obiecaną"? Jakie są Wasze preferencje?
Ocena: 5/6
Na szczęście oszczędzone mi zostało w czasach licealnych "przerabianie" tej lektury na lekcjach polskiego. Na szczęście, bo jestem przekonana, że w wieku kilkunastu nie doceniłabym Lalki tak, jak na to zasługuje. Bogactwa i piękna polszczyzny, barwnych i wyrazistych bohaterów, poczucia humoru i ironicznego dystansu do świata Prusa.
Zafascynowały mnie opisy dziewiętnastowiecznej Warszawy: jej eleganckich bulwarów i parków, wytwornych sklepów i teatrów oraz biednych i brudnych dzielnic nadwiślańskich. Szczegółowe opisy codziennych rytuałów klasy wyższej, ich "problemy" i rozrywki. Ten świat, którego już nie ma, charakteryzował się wyjątkowym urokiem, szumem długich sukien, stukotem końskich kopyt... eh, łatwo się rozmarzyć. Także stosunki polsko-żydowskie oraz liczni drugoplanowi żydowscy bohaterowie interesowali mnie szczególnie.
Stworzone przez Prusa liczne wątki poboczne: losy mieszkańców kamienicy, szalonego paryskiego naukowca, ale także biednych, zwykłych ludzi, których życie zmienia pomoc Wokulskiego - ta panorama polskiego społeczeństwa u progu XX wieku jest absolutnie wspaniała.
No i oczywiście wielka, idealistyczna miłość Wokulskiego do Izabeli. Jego wewnętrzne rozterki, niepewności i niezwykła determinacja. Zresztą Wokulski wydał mi się fascynującym mężczyzną. Chętnie umówiłabym się z nim na kawę :)
Po tak wspaniałej lekturze zastanawiam się teraz, co dalej? Czy kontynuując zaznajamianie się z klasyką polskiej literatury pozostać przy Prusie i sięgnąć po "Emancypantki", czy też raczej postawić na różnorodność wybierając "Nad Niemnem", "Noce i dnie" albo "Ziemię obiecaną"? Jakie są Wasze preferencje?
Ocena: 5/6
Uuuu "Ziemia obiecana" byla swietna, Reymont tez niesamowicie pisal, polecam:-)
OdpowiedzUsuńJa za to bardzo lubię "Nad Niemnem" :) A do "Lalki" muszę wrócić - czytałam ją właśnie w liceum.
OdpowiedzUsuńJuż postanowiłam, że podczas kolejnego zamówienia na arosie uzupełnię swoją kolekcję polskiej literatury klasycznej. Trafią wtedy do mnie "Nad Niemnem", "Ziemia obiecana" i "Noce i dnie". I "Emancypantki" oczywiście też. Będę nadrabiać zaległości :)
OdpowiedzUsuńJedna z najbardziej lubianych przeze mnie książek, do których wracam co jakiś czas.
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że do niej wrócę za jakiś czas. Mam też ochotę sprawdzić, jak do tematu podeszła Olga Tokarczuk i sięgnąć po jej "Lalkę i perłę".
Usuń