Wyzwanie: 12 książek na 2015
Tym razem będzie na odwrót: zanim tradycyjnie w ostatni dzień roku dokonam czytelniczego podsumowania przedstawię swój czytelniczy plan na rok kolejny. A wszystko za sprawą KassWar, autorki bloga achy ochy z książką, która zaproponowała, by z domowej biblioteczki wybrać 12 tytułów, które zalegają na jej półkach nieprzeczytane od dłuższego czasu, ułożyć je w stos, sfotografować, a potem przeczytać w ciągu nadchodzących 12 miesięcy.
Do wyzwania można się zgłaszać do 31 grudnia.
W związku z faktem, że postanowiłam w przyszłym roku zrobić przerwę w korzystaniu z biblioteki i czytać jedynie własne książki, wyzwanie to wspaniale się wpasowuje w moje plany. Świadomie wybrałam książki, które ukazały się min. 2 lata temu i które wreszcie chciałabym przeczytać. Wyszedł z tego bardzo różnorodny i interesujący zbiór. 2015 może się rozpocząć, jestem przygotowana :)
Oto mój stos (od dołu):
- Losy dobrego żołnierza Szwejka czasu wojny światowej, Jaroslav Hašek: jedna z ulubionych książek mojego taty, który czytał ją wielokrotnie, pora się przekonać, dlaczego.
- Matka ryżu, Rani Manicka: polecana na wielu blogach i dobrze oceniana egzotyczna saga. Zapowiada się ciekawie.
- Przewrotność dobra, Jolanta Kwiatkowska: kasia.eire z notatek coolturalnych tak się rozpływała nad tą powieścią, że ją kupiłam. Teraz chcę się przekonać, czy mnie również zachwyci.
- Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął, Jonas Jonasson: w międzyczasie powstał film na jej podstawie (którego nie widziałam), a o samej książce było swojego czasu głośno. Spotkałam się z różnymi opiniami, czas wyrobić sobie własne zdanie.
- Lalka, Bolesław Prus: staram się nadrabiać zaległości w literackim wykształceniu. Jako, że w szkole nie miałam okazji przeczytać Lalki, z przyjemnością zrobię to teraz - i pewnie odbiorę ją inaczej niż jako nastolatka.
- Piąta Aleja, Candace Bushnell: kupiona lata temu pod wpływem miłości do serialu Seks w wielkim mieście, nakręconego na podstawie powieści Bushnell o tym samym tytule, ma na szczęście dużo lepsze oceny niż Seks. Ciekawa jestem.
- Mr. Pebble i Gruda, Mariusz Ziomecki: to druga powieść, która trafiła do mnie po lekturze recenzji kasi z notatek. Zapowiada się niezwykle interesująco i jest najgrubszą książką w stosie.
- Stracony poranek, Gabriela Adameşteanu: autorka należy do najlepszych współczesnych pisarek rumuńskich, a jej powieść do historyczna podróż w towarzystwie niebanalnej bohaterki. Mniam.
- Brick Lane, Monica Ali: multikulturowy Londyn i historia silnej młodej kobiety, która urodziła się w Bangladeszu, by potem zmagać się z codziennością w największej europejskiej metropolii. Z miłości do tego miasta :)
- W komnatach Wolf Hall, Hilary Mantel: przez wielu czytelników zaliczana do najlepszych powieści historycznych. Jestem niemalże na 100% pewna, że mi się spodoba.
- Oczyszczenie, Sofi Oksanen: swojego czasu przetoczyła się jak burza przez wiele blogów, zgarniając wspaniałe recenzje, jako książka niełatwa, ale bardzo dobra.
- Singer. Pejzaże pamięci, Agata Tuszyńska: podczas spotkania autorskiego, w którym miałam przyjemność uczestniczyć, pisarka tak fantastycznie opowiadała o tej książce, że niezwłocznie ją kupiłam i z radością przeczytam. A potem sięgnę po twórczość samego Singera.
Jeszcze nie wiem, od którego tytułu zacznę. Ale skłaniam się ku Lalce.
Znacie tytuły z mojego stosu? Coś polecacie szczególnie?
No i przede wszystkim, jakie plany czytelnicze macie na najbliższy rok? Ciekawa jestem :)
Do wyzwania można się zgłaszać do 31 grudnia.
W związku z faktem, że postanowiłam w przyszłym roku zrobić przerwę w korzystaniu z biblioteki i czytać jedynie własne książki, wyzwanie to wspaniale się wpasowuje w moje plany. Świadomie wybrałam książki, które ukazały się min. 2 lata temu i które wreszcie chciałabym przeczytać. Wyszedł z tego bardzo różnorodny i interesujący zbiór. 2015 może się rozpocząć, jestem przygotowana :)
Oto mój stos (od dołu):
- Losy dobrego żołnierza Szwejka czasu wojny światowej, Jaroslav Hašek: jedna z ulubionych książek mojego taty, który czytał ją wielokrotnie, pora się przekonać, dlaczego.
- Matka ryżu, Rani Manicka: polecana na wielu blogach i dobrze oceniana egzotyczna saga. Zapowiada się ciekawie.
- Przewrotność dobra, Jolanta Kwiatkowska: kasia.eire z notatek coolturalnych tak się rozpływała nad tą powieścią, że ją kupiłam. Teraz chcę się przekonać, czy mnie również zachwyci.
- Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął, Jonas Jonasson: w międzyczasie powstał film na jej podstawie (którego nie widziałam), a o samej książce było swojego czasu głośno. Spotkałam się z różnymi opiniami, czas wyrobić sobie własne zdanie.
- Lalka, Bolesław Prus: staram się nadrabiać zaległości w literackim wykształceniu. Jako, że w szkole nie miałam okazji przeczytać Lalki, z przyjemnością zrobię to teraz - i pewnie odbiorę ją inaczej niż jako nastolatka.
- Piąta Aleja, Candace Bushnell: kupiona lata temu pod wpływem miłości do serialu Seks w wielkim mieście, nakręconego na podstawie powieści Bushnell o tym samym tytule, ma na szczęście dużo lepsze oceny niż Seks. Ciekawa jestem.
- Mr. Pebble i Gruda, Mariusz Ziomecki: to druga powieść, która trafiła do mnie po lekturze recenzji kasi z notatek. Zapowiada się niezwykle interesująco i jest najgrubszą książką w stosie.
- Stracony poranek, Gabriela Adameşteanu: autorka należy do najlepszych współczesnych pisarek rumuńskich, a jej powieść do historyczna podróż w towarzystwie niebanalnej bohaterki. Mniam.
- Brick Lane, Monica Ali: multikulturowy Londyn i historia silnej młodej kobiety, która urodziła się w Bangladeszu, by potem zmagać się z codziennością w największej europejskiej metropolii. Z miłości do tego miasta :)
- W komnatach Wolf Hall, Hilary Mantel: przez wielu czytelników zaliczana do najlepszych powieści historycznych. Jestem niemalże na 100% pewna, że mi się spodoba.
- Oczyszczenie, Sofi Oksanen: swojego czasu przetoczyła się jak burza przez wiele blogów, zgarniając wspaniałe recenzje, jako książka niełatwa, ale bardzo dobra.
- Singer. Pejzaże pamięci, Agata Tuszyńska: podczas spotkania autorskiego, w którym miałam przyjemność uczestniczyć, pisarka tak fantastycznie opowiadała o tej książce, że niezwłocznie ją kupiłam i z radością przeczytam. A potem sięgnę po twórczość samego Singera.
Jeszcze nie wiem, od którego tytułu zacznę. Ale skłaniam się ku Lalce.
Znacie tytuły z mojego stosu? Coś polecacie szczególnie?
No i przede wszystkim, jakie plany czytelnicze macie na najbliższy rok? Ciekawa jestem :)
Od jakiegoś czasu chodzi za mną Marka ryżu. Mamy w bibliotece i tylko tak ją przekładam i wypożyczam. Obiecuje sobie, że przyjdzie kolej i na mnie:)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że jesteśmy w tym samym wieku - to w przyszłym roku Jezusowy jubileusz;)
Pozdrawiam i serdeczności na nowy rok!
Może Ci się uda sięgnąć po nią w 2015? Będziemy się wtedy mogły wymienić wrażeniami z lektury ;)
UsuńJa już mam 33... Stuknęły mi 24 grudnia - już zaktualizowałam opis profilowy.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego Dobrego!
Powodzenia :) I zapraszam na moj stosik na:
OdpowiedzUsuńhttp://treningowewyzwanie.blogspot.com/2014/12/12-ksiazek-na-2015-rok.html