Pruska zagadka, Piotr Schmandt

Akcja pierwszego tomu przygód inspektora Brauna rozgrywa się na początku XX wieku w pruskim Wejherowie. Główny bohater, wspomniany Ignaz Braun, przyjeżdża na prowincję prosto z Berlina, by wspomóc działania lokalnej policji szukającej mordercy siedemnastoletniego gimnazjalisty. Zadanie nie należy do najłatwiejszych, zwłaszcza, że początkowo inspektor nie ma nawet do czynienia z kompletnym ciałem ofiary, a jedynie z jego fragmentami.

W licznych internetowych recenzjach książki ich autorzy podkreślają, że jej główną zaletę stanowi tło opisywanych zdarzeń. Rzetelnie i z finezją przedstawiony został małomiasteczkowy klimat ówczesnego Wejherowa: sympatie i antypatie bohaterów, ich romanse, intrygi i zwykłe codzienne problemy. A wszystko w wielokulturowym i wielojęzycznym środowisku, gdzie obok siebie żyli Niemcy, Polacy i Żydzi. Mocną stroną książki jest zamiłowanie Piotra Schmandta do detali: staranne opisy strojów, potraw, wnętrz pozwalają wyobrazić sobie, jak żyli ludzie ponad sto lat temu. Sporo też w tekście informacji historycznych, m.in. o stanie kolei żelaznej, rozwoju kryminalistyki oraz oczywiście o historii samego Wejherowa. Wiele opisywanych miejsc i budynków można do dziś odnaleźć na mapie miasta.

Na tym tle sama intryga kryminalna wypada raczej średnio i nie stanowi w żadnym wypadku osi powieści. Oczywiście kibicowałam inspektorowi, ale nie byłam w stanie znaleźć powiązań między informacjami, które zdobywał. Ogromna ich ilość, związana z ciągle rosnącą liczbą podejrzanych i przesłuchiwanych nie ułatwiała zadania. Końcowa scena, w której poznajemy rozwiązanie zagadki nie przekonała mnie ani trochę. Pogubiłam się w monologu Brauna i ani motywy zabójcy nie są dla mnie jasne, ani logika rozumowania inspektora. :(
Mimo to polubiłam tego eleganckiego i w uczuciach nieśmiałego inspektora, który w Wejherowie zgubił serce i odnalazł przyjaciół.

Na półce stoi tom drugi cyklu, po który z pewnością niebawem sięgnę. Choćby z ciekawości, co dalej z Wejherowem i jego mieszkańcami...

Ocena: 4+/6

Komentarze

  1. Coś mi się wydaje, że pogubiłabym się w tej zagadce kryminalnej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Instrukcja nadużycia, Alicja Urbanik-Kopeć

Chrapiący ptak. Rodzinna podróż przez stulecie biologii, Bernd Heinrich

Nowe książki