Co wy wiecie o Rosji?!, Jacek Matecki

We wstępie Jacek Matecki otwarcie przyznaje, że nie jest ekspertem od Rosji i nic nie wie o tym kraju, a jego książka jest relacją z kilku lat włóczęgi, podczas której poznał Rosję jak mało kto (!?!).
Jednocześnie krytykuje dziennikarzy, intelektualistów (sądzę, że ma na myśli naukowców) oraz innych podróżników, którzy Rosję przemierzyli koleją transsyberyjską lub samochodem terenowym, twierdząc, że w ich tekstach brakuje prawdy.
Jest to dość odważne stanowisko, zwłaszcza gdy weźmieny pod uwagę, że jego książce brakuje naukowych podstaw i umiejętności kontekstualizowania opisywanych zjawisk, dziennikarskiej wnikliwości, zdolności do analizowania oraz umiejętności pisania, aż wreszcie adrenaliny i odrobiny szaleństwa, w które z pewnością obfitują relacje kierowców dżipów.

No dobrze, ale w takim razie, czym jest książka Mateckiego?

Chaotyczną gawędą o rosyjskiej prowincji, opisem odwiedzonych miejsc i relacją z odbytych rozmów przetykaną wieloma osobistymi przemyśleniami autora. Nie dostarcza ona rzetelnej wiedzy o Rosji, jest zaledwie zbiorem uwiecznionych przez podróżnika momentów, z kórych wyłania się obraz smutnego kraju, w kórym mieszkają nieszczęśliwi ludzie. Skończyłam lekturę kilka dni temu i nie bardzo mogę sobie przypomnieć, o czym konkretnie czytałam. Matecki odwiedził m.in. kilka klasztorów, mieszkające na odludziu małżeństwo hodujące psy zaprzęgowe, dziesiątki wyludnionych wiosek, kilka miejsc pamięci oraz podejrzancyh spelunek. Swoimi wrażeniami postanowił podzielić się z czytelnikiem.

Matecki ma lekkie pióro i dzięki temu książkę czyta się błyskawicznie. Jej lektura przypomina słuchanie opowieści wujka snutych przy ognisku: dostarcza rozrywki i szybko popada w zapomnienie.

Ocena: 3/6

Komentarze

  1. Ten kraj mnie zawsze fascynował, niektórzy mówią ze Rosja to stan umysłu ;) zreszta patrząc na okładkę nietrudno sie z tym nie zgodzić . Z ciekawości sięgnę po te pozycje. Ciekawy blog i piękne recenzje. Obserwuje i zapraszam tez do siebie. Pozdrawiam

    Czytankanadobranoc.blogspot.ie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa. Polecałaś mi swojego bloga już w kwietniu - obserwuję go od tamtej pory :)
      Do poczytania!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Instrukcja nadużycia, Alicja Urbanik-Kopeć

Chrapiący ptak. Rodzinna podróż przez stulecie biologii, Bernd Heinrich

Kocie oko, Margaret Atwood