Miejsca dla moli i książkowe zakupy

Ubiegły tydzień spędziłam podróżując z mężem po południowej Polsce. Odwiedziliśmy m.in. Katowice, Cieszyn i Kraków, a w każdym z tych miast cudowne miejsca dla każdego, kto kocha książki. Mam na myśli księgarnio-kawiarnie, czyli idealne połączenie dobrych książek i pysznej kawy. Moje ulubione miejsca na książkowe zakupy.
Z podróży, oczywiście, przywiozłam książkowe pamiątki :)

KATOWICE, Muzeum Śląskie
www.muzeumslaskie.pl

Jest to bez wątpienia jedno z najciekawszych muzeów w Polsce. Interaktywna wystawa stała przybliża zwiedzającym skomplikowaną historię Górnego Śląska. Spędziliśmy tam ponad cztery godziny...
Po zwiedzaniu warto zajrzeć do sklepu muzealnego, który oferuje niewielki, ale bardzo ciekawy, wybór książek o Śląsku. Zakupy można dokładniej obejrzeć przy kawie w muzealnej kawiarni :) Moje wyglądają tak:



CIESZYN, Kornel i przyjaciele 
www.korneliprzyjaciele.pl

Przepiękne miasteczko na polsko-czeskiej granicy, a w nim magiczne miejsce z pyszną kawą, ciastem i ciekawą ofertą książek, w którym się zakochałam. I w mieście i w kawiarni. Wybraliśmy się tam z Wisły, w kórej mieszkaliśmy, dwa razy :) Na czerwonym fotelu widocznym poniżej spędziłam bardzo przyjemne chwile. Zapraszam do Kornela:






















Do kawy uzbierałam ogromny stos książek do przejrzenia:

Ostatecznie zdecydowałam się na cztery tytuły:

KRAKÓW, BOOK BOOK

Na klimatycznym Kazimierzu powstało w ubiegłym roku BARDZO przestronne i kolorowe miejsce dla wszystkich, którzy kochają książki. Na gości kawiarni czekają świetnie zaopatrzone regały, na których książki są ustawione tematycznie, w ofercie m.in. spory wybór książek o sztuce, historii i z zakresu szeroko pojętej humanistyki oraz wydawnictwa regionalne. 

 






Także i tu wyszukałam na regałach interesujące tytuły i przy mrożonej kawie zapadłam w widniejący na powyższym zdjęciu zielony fotel...


W Book booku kupiłam dwie książki:



KRAKÓW, De Revolutionibus
www.derevolutionibus.com.pl

W centrum Krakowa, na Brackiej, tuż obok Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego mieści się nowocześnie wyposażona księgarnio-kawiarnia zaopatrzona w bardzo duży wybór tytułów.



Tym razem na moim stoliku wylądowały aż dwa stosy książek do przejrzenia:


Ostatecznie jednak kupiłam tu dwie książki:


Bilans tygodniowego pobytu w Polsce to dwanaście nowych tytułów na mojej półce:


Od dołu:
z Katowic:
Czarny ogród, Małgorzata Szejnert
Pierony. Górny Śląsk po polsku i niemiecku. Antologia, Dariusz Kortko, Lidia Ostałowska
Piąta strona świata, Kazimierz Kutz
Pożegnanie z Afryką, Karen Blixen (kupiona na straganie z używanymi książkami w centrum
miasta, bo od dawna chciałam ją mieć)

z  Cieszyna:
Tu Byłem. Tony Halik, Mirosław Wlekły
Człowiek, który zrozumiał naturę, Andrea Wulf
Rozmowy o Śląsku Cieszyńskim, Andrzej Drobik
Dobrze się myśli literaturą, Ryszard Koziołek

z Krakowa:
Międzymorze, Ziemowit Szczerek 
Oszpicyn, Krzysztof A. Zajas
Złoty notes, Doris Lessing
Wygnani do raju. Szwedzki azyl, Krystyna Naszkowska

Komentarze

  1. Jak kiedyś będę w Krakowie muszę obczaić te miejsca :) Czyli trip uznajecie za udany :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bardzo udany :) Wszystkie miejsca gorąco polecam!

      Usuń
  2. Piękny, klimatyczny blog, pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie książkowe klimatyczne miejsca. Ładnie się obkupiłaś w książki. Oszpicyna polecam, świetny,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem, już zaczęłam czytać :)
      Wszystkie te kawiarnie serdecznie polecam!

      Usuń
  4. Świetny książkowy blog, żałuję, że dopiero teraz tutaj trafiłam. :)
    Widzę też sporo nowych książek wśród których są nieznane mi tytuły.
    Od siebie polecam książkę, która ostatnio czytałam "Zatrzymać dzień". Opowiada o historii chłopca z Rzeszowa. Bardzo mnie zmotywowała do życia :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa i zapraszam regularnie :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Brawo za Złoty Notes! Jestem ciekawa Twojej opinii.
    Ja czytam Plankton Mariusza Sieniewicza i jestem pod wielkim wrażeniem. Muszę robić przerwy w czytaniu, bo to jest mocne i bardzo ze mną rezonuje.
    Pozdrowienia z Wioski!!! <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Instrukcja nadużycia, Alicja Urbanik-Kopeć

Chrapiący ptak. Rodzinna podróż przez stulecie biologii, Bernd Heinrich

Kocie oko, Margaret Atwood