Wymazane, Michał Witkowski

„Michał Witkowski, kronikarz Polski z pozłotka, dykty i blachy falistej, stworzył baśń o tej dziwnej krainie." Tym razem opis na okładce nie kłamie: Wymazane to błyskotliwa opowieść o pozbawionym blichtru życiu daleko od Warszawy, o naszych bolączkach, tęsknotach i słabościach. Groteska i absurdalny humor wypełniają niemalże każdą stronę, ale autor uderza też w poważniejsze, refleksyjne tony. Witkowski łamie liczne tabu i z premedytacją porusza się na granicy dobrego smaku.

Już sam pomysł na fabułę jest przewrotny i łamie konwenanse. Oto młody chłopak o niebywałej urodzie i imieniu Damian, mieszkaniec maleńkiego miasteczka w północno-wschodniej Polsce całe dnie spędza na niczym. Cechuje go ogromna miłość własna oraz pociąg seksualny do dużo starszych kobiet. Pewnego dnia Damian wpada w sidła miejscowej bizneswoman o wiele mówiącym pseudonimie Alexis, która dorobiła się milionów na nielegalnych interesach, uprawie pieczarek i hodowli lisów. Co będzie dalej nie zdradzę, zwłaszcza, że moim zdaniem, to nie o fabułę  w tej powieści chodzi.

Witkowski jest bez wątpienia fantastycznym obserwatorem polskiej prownicji ze wszystkimi jej osobliwościami. W Wymazanym ukazuje czytelnikowi fascynujacą plejadę różnorodnych bohaterów, z kórych każdy ma jedną bądź wiele słabości. Cały stworzony przez autora świat jest po brzegi wypełniony absurdem, a nagromadzona w nim masa kiczu i groteski może przyprawić o zawrót głowy. Jednocześnie pisarz porusza tematy w polskiej literaturze popularnej niemalże nieobecne: opisuje stare i chore ciała kobiet po sześćdziesiątce w kontekście seksualnych uniesień, wypunktowuje patologie oraz problemy strukturalne dręczące mieszkańców wsi oraz ich rosnące odcięcie od świata zewnętrznego i związane z tym zacofanie.

Ponadto nie da się przeoczyć faktu, że Witkowski jest mistrzem języka polskiego. Z wirtuozerią tworzy dowcipne, inteligentne zdania i związki frazeologiczne, które wywołują u czytelnika niekontrolowane wybuchy śmiechu. Bawi się słowami i skojarzeniami, a przyjemność obcowania z jego tekstem jest wprost przeogromna.

Rozumiem, że twórczość Michała Witkowskiego nie wszystkim się podoba, że nie do wszystkich jego humor przemawia. Do mnie przemawia BARDZO wyraźnie. Jest to pierwsza książka Witkowskiego, którą przeczytałam, ale na pewno nie ostatnia. Odpowiada mi jego spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość - jego książka stanowi piekielnie inteligentny komentarz do sytuacji społeczno-politycznej, jaka panuje w naszym kraju. Witkowski prowokuje, bawi i zmusza do refleksji.
Bawiłam się z pięknym Damianem w Wymazanym cudownie i na pewno sięgnę po kolejne książki autora. Zresztą zakończenie powieści interpretuję jako zapowiedź kontynuacji i już się na nią cieszę.
Polecam!

Ocena: 5+/6

Komentarze

  1. Patrz, a ja się jakoś do Witkowskiego nie mogę przekonać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A od czego próbowałaś?
      Jego styl jest specyficzny i nie każdemu się spodoba, ale może dasz mu jeszcze szansę? "Wymazane" jest dobrą książką na początek znajomości z tym autorem :)

      Usuń
    2. Próbowałam przebrnąć przez Drwala. Koszmar. Mąż Drwala i Lubiewo, też nie dal rady. To u nas chyba rodzinne.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Instrukcja nadużycia, Alicja Urbanik-Kopeć

Chrapiący ptak. Rodzinna podróż przez stulecie biologii, Bernd Heinrich

Nowe książki