Kobieta z Piątej Dzielnicy, Douglas Kennedy

Sporo czasu minęło odkąd przeczytałam tę książkę, ale z kronikarsko-blogowego obowiązku chciałabym napisać o niej parę zdań. A to głównie dlatego, że jest to powieść, która na 100% zaskoczy każdego czytelnika niespodziewanym rozwojem akcji. Poniżej zdradzę o co dokładnie chodzi, więc jeśli ktoś nie czytał a zamierza, to nich uwierzy mi na słowo, że po powieść Kennedy'ego sięgnąć warto, zwłaszcza dla pięknego stylu, niepowtarzalnej atmosfery Paryża i mrocznej historii, która przydarza się głównemu bohaterowi.

A jest nim Harry Ricks. Amerykanin, którego poznajemy w dniu przyjazdu do Paryża. Mężczyzna posiada niewiele jak na przybysza zza oceanu, raptem jedną walizkę i laptopa. Harry w pośpiechu opuścił swoje dotychczasowe życie: pracę wykładowcy filmoznawstwa w collegu, żonę i córkę. Wszystko to stało się w oparach skandalu obyczajowego, w którym główna rolę odegrało samobójstwo byłej studentki i kochanki Ricks'a.
Pierwszym jego celem w Paryżu jest niewielki tani hotel w szemranej dzielnicy. Po dotarciu na miejsce Harry dostaje wysokiej gorączki i jest zmuszony do pozostania w hotelu przez kilka dni. Podczas choroby opiekuje się nim pochodzący z Turcji nocny portier. Między mężczyznami rodzi się nić sympatii i Harry zostaje wprowadzony do ponurego świata nielegalnych imigrantów we francuskiej stolicy. W krótkim czasie znajduje tani pokój i pracę jako nocny stróż w magazynie, o którym nic nie wie. Jego noce wypełnione są pisaniem powieści i stróżowaniem, natomiast dnie spędza na odsypianiu nocnej zmiany, chodzeniu do kina i próbach nawiązania kontaktu z nastoletnią córką. Sytuacja ulega zmianie, gdy pewnego wieczoru Harry poznaje pięćdziesięciokilkuletnią Margit. Kobieta jest Węgierką od lat mieszkającą w Paryżu i pracującą jako tłumaczka. Para spotyka się regularnie w jej mieszkaniu, a wspólnie spędzony czas wypełniony jest namiętnością i rozmowami. Dzięki nim Harry poznaje dramatyczną przeszłość kochanki: jej ucieczkę z matką z komunistycznych Węgier oraz historię jej męża i córki.
Gdy mężczyźnie wydaje się, że jego życie powoli wraca do równowagi, w jego otoczeniu zaczynają ginąć ludzie. I to nie przypadkowi, ale ci, z którymi miał mniejsze lub większe problemy. Policja prosi go o wyjaśnienia i w trakcie kolejnego przesłuchania Harry dowiaduje się, że jego kochanka od dwudziestu lat nie żyje....

Kobieta z Piątej Dzielnicy to powieść o samotności i stracie. Oraz o tym, ile w naszym życiu przypadku, a ile świadomych wyborów. Książka skłania do refleksji i porusza wiele istotnych sfer życia. Nie jestem fanką powieści fantastycznych (tzn. w ogóle ich nie czytam), ale w tym przypadku zaproponowane przez autora rozwiązanie wcale mi nie przeszkadzało, skłoniło raczej do dalszych refleksji nad powieścią. Jak wspomniałam na początku, największym atutem powieści jest jej niezwykły klimat i piękny język. Warto.

Ocena: 5/6



Komentarze

  1. Może kiedyś spróbuję :). Pewnie bym się przy niej nie nudziła :]. Szkoda tylko, że tak mało czasu ostatnio mam... Nawet na nudę mi go brakuje ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, brak czasu na czytanie to problem większości moli. Życzę Ci, aby w 2014 było go więcej! Pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Instrukcja nadużycia, Alicja Urbanik-Kopeć

Chrapiący ptak. Rodzinna podróż przez stulecie biologii, Bernd Heinrich

Kocie oko, Margaret Atwood