Posełki. Osiem pierwszych kobiet, Olga Wiechnik

Mamy rok 2019, a na ul. Wiejskiej i w mediach na serio toczy się dyskusja, czy kobieta zasiadająca w sejmie może nazywać się posłanką, czy jednak nie powinna się wygłupiać i pozostać posłem...
Każdemu, kto choć przez moment wątpił w znaczenie i poprawność tak fundamentalnego faktu, jak nazywanie kobiet posłankami, dyrektorkami, profesorkami czy prezeskami bez wahania wręczyłabym książkę Olgi Wiechnik. Powinna być to także lektura obowiązkowa dla wszystkich polskich posłanek i posłów.

Olga Wiechnik dokonała swoją książką rzeczy niezwykle ważnej, którą należało uczynić już lata temu: przywróciła polskiej historii osiem wyjątkowych kobiet i udowodniła, że choć w szkole uczono nas inaczej, to kobiety nie tylko miały ogromne zasługi w walce o niepodległość, ale i w odrodzonej Polsce wspólnie walczyły o swoje prawa, edukację oraz wiele kwestii społecznych. To dzięki ich tytanicznej pracy zmieniała się polityka społeczna, a w sejmie dyskutowano na tematy sytuacji rodzin, sierot, prostytutek, czy służących. Należy także pamiętać, że i praw wyborczych kobiety nie "otrzymały", ale ciężko je sobie wywalczyły.

Autorka w swojej książce kreśli portrety ośmiu kobiet, które wraz z 442 mężczyznami tworzyły pierwszy polski Sejm porozbiorowy: Zofia Moraczewska, Zofia Sokolnicka, Maria Moczydłowska, Jadwiga Dziubińska, Anna Piasecka, Gabriela Balicka, Franciszka Wilczkowiakowa i Irena Kosmowska. Są to nazwiska, które koniecznie powinny trafić do świadomości Polek i Polaków, do podręczników historii i na tabliczki z nazwami ulic.
Olga Wiechnik odtwarza losy swoich bohaterek, przed i po ich pracy sejmowej. Z tych biografii wyłania się obraz silnych, zaangażowanych kobiet, które pracując ponad siły na rzecz kraju i społeczeństwa, często były wyśmiewane przez mężczyzn, którzy nie traktowali ich serio. Ale one się nie poddawały i z niezwykłą determinacją walczyły dalej.

Oprócz interesujących i niebanalnych bohaterek bardzo mocną stronę książki stanowi jej tło historyczne. Autorka świetnie opisuje trudności, z jakimi borykało się młodziutkie polskie państwo, kreśli listę problemów społecznych, ekonomicznych i politycznych, które w trybie natychmiastowym należało rozwiązać. Wzbogaca znane z historii wydarzenia o nową, kobiecą perspektywę.

Mimo iż mamy do czynienia z książką historyczną, to czyta się ją wspaniale i z ogromną ciekawością, co jest zasługą bardzo wprawnego pióra Wiechnik. Jest to pozycja obowiązkowa, herstory w najlepszym wydniu – jeśli jeszcze jej nie macie na półce, to koniecznie musicie to nadrobić!

Ocena: 6/6

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instrukcja nadużycia, Alicja Urbanik-Kopeć

Chrapiący ptak. Rodzinna podróż przez stulecie biologii, Bernd Heinrich

Nowe książki